Nie mam żadnych szczególnych uzdolnień. Cechuje mnie tylko niepohamowana ciekawość. Albert Einstein

niedziela, 29 listopada 2015

Jak zrobić transfer za pomocą żelu

Metod wykonania transferu jest dużo. Na początek proponuję transfer wykonany przy pomocy żelu do transferów  Transfer Gel firmy Stemperia. Zalety to szybki transfer nie musimy długo czekać na efekt naszej pracy.

Czego potrzebujemy:
  • materiał , na którym robimy transfer np. deseczka
  • farba akrylowa biała
  • lakier akrylowy
  • medium do transferu ( u mnie Transfer Gel )
  • wydruk z drukarki laserowej (napis w odbiciu lustrzanym)
  • nożyczki
  • mała gąbka 




KROK 1

Malujemy deseczkę białą farbą akrylową i odstawiamy do wyschnięcia. Można podsuszyć suszarką.
U mnie bombka ze sklejki.



KROK 2

Napis z drukarki laserowej , przygotowujemy do transferu.


W moim przypadku położyłam deseczkę na papier i obrysowałam.


Wycięłam koło, które pasuje do naszej bombki.


KROK 3

Na deseczkę nanosimy dość grubą warstwę żelu. Następnie kładziemy wydruk stroną zadrukowaną do powierzchni.



Dokładnie dociskamy obrazek, wyciskając resztki żelu na boki. Tam , gdzie nie dociśniemy, może nie pojawić się odbicie i będzie biała plama.

Pracę odstawiamy do wyschnięcia  na ok. 40 - 50 min.

KROK 4

Miejsce transferu dokładnie moczymy gąbką z wodą.


 Następnie palcem delikatnie ścieramy pierwszą warstwę papieru - rolujemy


 Etap rolowania wykonujemy kilka razy do momentu, kiedy nie będziemy wyczuwać żadnych kawałków papieru.




Transfer po wyschnięciu zabezpieczamy lakierem akrylowym.  Gotowe.

Myślę ,że jest to dobry i szybki sposób na wykonanie transferu napisu , czy też zdjęcia, ale  z użyciem wydruku laserowego. Tutaj szkatułka, na której wykonałam transfer zdjęcia KLIK

Żel nie jest tani ,ale jak się w niego zaopatrzymy, wystarczy na długo. 

W następnym poście  pokaże jak wykonać tani transfer wydruku  z użyciem zmywacza do paznokci.



Dziękuję za opinie i cenne rady. Pozdrawiam Ewa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za opinie i cenne rady. Pozdrawiam Ewa